strona główna
przedmiot nauki
rozwój myśli
cele
administracja
czynniki kształtujące
państwo
ustrój
wojna
pokój
informacja
polityka społeczna
polityka administracyjna
polityka zagraniczna
polityka gospodarcza
polityka ekologiczna
polityka rządu
polityka samorządu
polityka organizacji
polityka adm. prywatnej
referaty
egzamin
linki


:: ROZWÓJ MYŚLI O POLITYCE ADMINISTRACJI ::


Paulina Rubinkiewicz - Starożytna chińska myśl polityczna

Polityka, jak i nauki polityczne czy administracyjne wywodzą się już ze starożytności. Dawni myśliciele, nie zawsze byli uznawani przez współczesne im społeczeństwo. Nasze prawo polskie, jak również europejskie swoje początki jak i główne zasady przyjęło z prawa rzymskiego. Ale nie tylko filozofia starożytnych rzymian czy greków odbiła się echem we współczesnej kulturze. Filozofia wschodu ma również dużo naśladowców we współczesnym świecie i sławnych przedstawicieli myśli i polityki tzw. Kraju Środka.

Pragnę się zająć właśnie starożytnymi Chinami, przedstawić jak rozwijała się polityka, i jak wpływały na nią idee współczesnych im filozofów.

Nam jako ludziom zachodu, filozofia Chin jest dość egzotyczna, często niezrozumiała. Ponieważ nie bierzemy pod uwagę dwoistości natury Chińczyków, którzy sami o sobie mówią ze są „społecznie konfucjonitami, indywidualnie laoistami”.

W historii chińskiej myśli społeczno-politycznej zdecydowanie przeważały poglądy odrzucające rządy prawa i uznające za słuszne rządy oparte na wzorcach osobowych i zasadach moralnych. Tradycyjna myśl polityczna bazowała na idei, zgodnie z którą źródłem wszystkich działań jest autorytet. Nie trzeba tu dodawać, że idea ta wykluczała pluralizm polityczny. Autorytet ten kierował nie tylko administracją państwową, ale wszystkimi dziedzinami życia społecznego. Najpełniejszy wyraz poglądy te znalazły w konfucjanizmie, który ukształtował się właśnie w Chinach.

Nazwa pochodzi od nazwiska Konfucjusza (551 – 479 r. p.n.e) filozofa świeckiego, sędziego, męża stanu uznanego później za przywódcę religijnego. Był on twórcą głównej chińskiej doktryny społeczno-normatywnej – konfucjanizmu. Przeniesionej także do innych państw lub oddziaływała na inne państwa takie jak Japonia, Indochiny, Indonezja, Malezja. Istotę jego systemu myślowego, odzwierciedlającego przekonania Chińczyków, stanowiła osobista moralność. System ten przenikają idee moralizmu, porządku, harmonii, hierarchii, realizmu, sceptycyzmu wobec skuteczności prawa stanowionego przez państwo i poleganie raczej na koncyliacji (czyli pokojowego załatwiania sporów przy pomocy komisji pojednawczych, polubownie). Konfucjańska kultura prawna trwała w Chinach od starożytności aż do przełomu XIX i XX wieku. Akcentowała ona nie tylko znaczenie autorytetu, wzorca godnego naśladowania (renzhi), ale również rolę norm moralnych w społeczeństwie. Uznaje je za najważniejsze, mające pierwszeństwo przed jakimikolwiek innymi regułami dotyczącymi zachowania się jednostki, w tym także i regułami religijnymi. Oznaczało to, że normy moralne ("li") miały priorytet przed normami prawnymi (zwanymi fa). Państwo powinno więc wpajać społeczeństwu zasady moralne i prowadzić realizującą ten cel działalność wychowawczą. Zadaniem norm moralnych jest objęcie regulacją całokształtu stosunków społecznych i zachowania się jednostek aż po normowanie sposobu wyrażania przez jednostkę uczuć czy też sposobu jej myślenia. Li regulowały całokształt właściwego postępowania, wywiedzionego z obyczajów, zwyczajów, rytuałów ceremoniałów i etykiety. Wybór właściwej li zależy od określonej sytuacji, w której najważniejszą rolę odgrywa relacja osób pozostających ze sobą w określonych stosunkach: rodzinnych, małżeńskich, społecznych, politycznych, czyli dzieci winne posłuszeństwo wobec rodziców, żona wobec mężowi, poddani wobec władców. Rodzice, mężowie i władcy nie powinni być jednak tyranami, lecz sprawować swoją władzę przy pomocy dobrego przykładu. Najgłębsza wymowa norm „li” zbliżona jest do paremi „nie czyń innym tego, czego nie chcesz, by tobie czyniono”. "Li" stoją na straży utrzymania hierarchicznej struktury społecznej i utrwaleniu ogółu stosunków społecznych. Należy ich przestrzegać nie dlatego, iż są one sankcjonowane przez państwo, lecz ich przestrzeganie powinno być przede wszystkim efektem oddziaływania opinii społeczności. Konfucjanizm nie przywiązywał wagi do prawa pozytywnego (fa), uznając jedynie konieczność istnienia norm prawa karnego niezbędnych dla przestrzegania "li". Nie doceniał on znaczenia innych gałęzi prawa - np. prawa cywilnego, administracyjnego czy konstytucyjnego. Negatywnie oceniał bezosobową koncepcję prawa, stosunku prawnego i koncepcję sprawiedliwości pojmowanej jako obiektywna równowartość pewnych czynów. Za ważniejsze uważał, kto dany czyn popełnił i wobec kogo.

Konfucjańską kulturę prawną przenika idea porządku, przekonanie, że sztuczne porządki społeczne są częścią naturalnych porządków świata. Ideał człowieka prawego uosabia człowiek świadomy naturalnego porządku świata, w pokorze uznający go w porządku społecznym. Miejsce człowieka w świecie określiła sama natura, zaś jego miejsce w porządku społecznym określa status rodzinny, sąsiedzki, społeczny, polityczny. Konfucjańską kulturę prawną charakteryzuje również idea harmonii rozwinięta szerzej już przez następcę Konfucjusza – Tung Chug-Shu zwolennika Konfucjusza. W uporządkowanym świecie istnieje harmonia między jego częściami. Bóg i niebo, niebo i ziemia, ziemia i ludzie są częściami powiązanego ze sobą i harmonijnie uporządkowanego świata. Uporządkowanie to określają prawa natury i człowiek powinien tak żyć aby nie została zakłócona równowaga harmonii świata i społeczeństwa, od zachowania tej równowagi zależy dobrobyt człowieka. Konsekwencją tego jest wyróżnianie harmonii w stosunkach między ludzkich, powinny one układać się według ważności osób od najwyższej do najniższej. Sama natura rodziny, małżeństwa, sąsiedztwa, społeczeństwa, państwa przesądza o hierarchicznym uszeregowaniu osób wg starszeństwa, płci, urodzenia, godności, stażu, stanowisk, władzy itp.

Kolejną charakterystyczną cechą konfucjanizmu jest idea realizmu. Nadzwyczajna popularność nauk Konfucjusza wyrosła nie tylko z jego osobistej uczciwości, umiarkowania, doświadczenia, ale i oczekiwania, od ludzi takich zachowań, na jakie ich rzeczywiście stać. Oczekiwał, aby ludzie byli prawi, ale nie wierzył, aby mogli być święci. Formułowanie norm zachowania na miarę rzeczywistych możliwości i sił ludzi żyjących w określonych warunkach zapewniało im dużą skuteczność w praktyce.

Konfucjańską kulturę prawną, dość surową i rygorystyczną, jak wspomniano wyżej, cechuje sceptyczny stosunek do prawa stanowionego. Dla ludzi wiernych ideom naturalnego porządku, naturalnej harmonii i naturalnej hierarchii sztuczne prawo stanowione jest zbędne. Jest ono natomiast niezbędne dla tych nielicznych członków społeczeństwa, którzy naruszają naturalne porządki. Prawo stanowione oparte na systemie kar i nagród, to jednak zło konieczne o niezbyt dużej skuteczności działania. Prawo, zdaniem myślicieli konfucjańskich, mogło osłabiać władzę państwową i autorytet władcy z dwóch powodów: po pierwsze - nakłada ono pewne ograniczenia na władcę, a po drugie - opierając się na nim, poddani mogliby kwestionować decyzje najważniejszego autorytetu, tzn. władcy.

Idee konfucjańskie przez wieki leżały u podstaw ustroju Chin. Nic więc dziwnego, że charakterystyczna dla tradycyjnego porządku społecznego była daleko idąca nierozdzielność prawa i zwyczaju, prawa karnego i cywilnego, władzy ustawodawczej, sądowniczej i administracyjnej. Brak było prawników i nie istniały nauki prawne. Prymat miało "li", a dopiero daleko za nim istniało prawo czyli „fa”, na którego czele zdecydowanie stało prawo karne. Należy też dodać, że prawa stanowionego nie starano się wykorzystać dla stymulowania przemian ustrojowych czy społecznych.

Konfucjańska kultura prawna polega wreszcie na większym zaufaniu do rozstrzygania sporów prawnych w drodze koncyliacji, niż rozstrzygnięć sądowych co wynika poniekąd z jej sceptycyzmu wobec prawa stanowionego. Według konfucjanizmu mądry i cnotliwy człowiek zyskuje szacunek, jeśli unika konfliktów a trudne do uniknięcia rozwiązuje samodzielnie, bez udziału sądów państwowych. Każdy, kto przenosi spór na drogę sądową, musi pamiętać, że sądy są stronnicze, skorumpowane, powolne i leniwe. Polegając na takich sądach nie może nie spotykać się z potępieniem społeczności, w której żyje. Z tych względów w kulturze prawnej konfucjanizmu wykształciło się wiele koncyliacyjnych form pozasądowego rozstrzygania konfliktów polegających na pojednaniu, porozumieniu, ugodzie między samymi stronami sporu, a więc bez udziału sędziów zawodowych.

Dość krótko, w latach 221-206 r. p.n.e., gdy władzę przejęła zwycięska dynastia Tsin, w kulturze prawnej Chin panował legizm. Scentralizowana władza tej dynastii nakazała spalenie ksiąg Konfucjusza i wykrzywienie jego nauk z umysłów i wzorów zachowań ludzkich. Gdy konfucjańska kultura prawna opierała się na założeniu, że człowiek jest z istoty dobry, legiści stanowili drakońskie prawa w przekonaniu, iż człowiek jest z natury zły. Legiści jako zwolennicy bezwzględnego legalizmu domagali się całkowitej lojalności obywateli wobec władz państwowych, niezwykle często korzystając z usług donosicieli. Gdy Konfucjusz wywodził sens kultury prawnej z idei naturalnego porządku harmonijnego i hierarchicznego świata, legiści to odrzucali. Polegali natomiast na zasadzie równości wszyst-kich wobec prawa, osiąganej przy pomocy surowych sankcji karnych. Po przejęciu władzy przez dynastię Hań odrzucono znienawidzony legizm i przywrócono panowanie konfucjanizmu. Mimo że legizm panował w Chinach dość krótko wywarł znaczny wpływ na konfucjanizm. „Li” i „fa” zostały ze sobą skoordynowane jako zespoły norm komplementarnych.

Konfucjańską kulturę prawna zaczęto przyjmować także w XIX wiek Następowało to najpierw za pośrednictwem traktatów międzynarodowych zawieranych przez Chiny z ówczesnymi mocarstwami — Anglią, Francją, Niemcami, Rosją, Stanami Zjednoczonymi i Japonią. Po obaleniu w 1912 roku monarchii, mimo pewnej nieufności do zachodnich wzorów demokraci liberalnej, próbowano tam je jednak łączyć z rodzimą, chińską tradycja prawno-polityczną. Liberalna konstytucja z 1912 roku i ustanowione kodeksy prawne obowiązywały niemal wyłącznie „na papierze". Powstała w 1931 roku Chińska Republika Ludowa. Komunizm, obowiązujący w chińskiej doktrynie, opowiadał się za przewagą li nad fa, zaś w praktyce wręcz odwrotnie — bez skrupułów nadużywał surowości prawa. Opowiadając się za przewagą li, na wzór marksizmu podkreślał znaczenie rozwoju moralności i świadomości w stosunkach międzyludzkich. W latach 1949-1957 adaptowano w Chinach radziecki model marksizmu, czyli „w duchu kształtowania woli państwa zgodnie z interesami klasy panującej” Gdy popsuły się stosunki chińsko-radzieckie, Chiny usiłowały rozwinąć własny model marksizmu, zwany maoizmem, nawiązujący do rodzimej tradycji konfucjanizmu. Warto zauważyć, że w latach 1949-1976 w Chinach nie stanowiono niemal wcale prawa, nie pro-wadzono dokumentacji orzeczeń sądowych i nie rozwijano doktryny prawnej, polegając głównie na decyzjach politycznych.

Rządy komunistyczne wniosły do chińskiej kultury prawnej dwojakie pojmowanie wymiaru sprawiedliwości: sprawiedliwość ludową i sprawiedliwość biurokratyczną. Sprawiedliwość ludowa oparła się na radykalnej idei ciągłości rewolucji w stosunkach społecznych, polegania na własnych siłach, odrzucania potrzeby legislacji i sprzeciwianiu się jakiejkolwiek kodyfikacji prawa. Sami robotnicy, chłopi, mężczyźni i kobiety odgrywali decydującą rolę w upolitycznieniu systemu. Sprawiedliwość biurokratyczna natomiast wyrastała z założenia, że prawo jest konieczne dla konsolidacji społeczeństwa, utrzymywania więzi przeszłości z teraźniejszością, planowania i kontrolowania państwowego dla wymuszania ciągłego rozwoju bardziej środków produkcji niż środków konsumpcji. Główną rolę odgrywały w tym policja, prokuratura i sądy, wzorowane na modelu radzieckim.

W latach tzw. Wielkiego skoku (1958-1960) negowano potrzebę prawa zastępując je doraźnymi decyzjami politycznymi. Lata tzw. „rewolucji kulturalnej” (1966-1976) jeszcze bardziej pogłębiły ów nihilizm prawny. Po jej upadku poczęto odbudowywać autorytet prawa łączącego elementy tradycji z nowoczesnością, socjalistyczne struktury polityczne z kapitalistycznymi strukturami gospodarczymi.

W 1978 r. uchwalono w Chinach nową konstytucję, otwierając rozwój prawodawstwa inspirowanego liberalnym duchem pragmatyzmu i wolności. Jest to prawodawstwo dotyczące wyborów i organizacji wymiaru sprawiedliwości, joint yentures i inwestycji zagranicznych, małżeństwa i samorządu, ochrony środowiska i praw obywatelskich, prawa karnego i postępowania karnego. Nowy system prawny zaczął kontrolować scentralizowaną władzę państwową, unifikować procesy modernizacyjne, faworyzować ludzi przedsiębiorczych, pobudzać ducha kapitalizmu. Osłabił moralizm, ale wzmocnił legalizm, gdyż prawo stało się zarówno mechanizmem kontrolnym, jak i edukacyjnym w procesie przeobrażenia łeczeństwa chińskiego na wzór kapitalistyczny.

Jeśli chodzi o indywidualną stronę natury Chińczyków, czyli o laoizm, to jest to filozofia stworzona przez Laozi w VI w p.n.e., to jeden z głównych kierunków klasycznej filozofii Chińskiej. TAO jest esencją wszechświata, stanowiącą podłoże wszelkich zmian.

Innym ważnym pojęciem w taoizmie filozoficznym jest wuwei, tj. działanie bez wysiłku, działanie w harmonii z tao. Jest to proces akceptowania i harmonizowania swego działania z nurtem wszechświata. Doświadczając tao i w ten sposób poznając je człowiek nabywa naturalnej cnoty te,która pozwala na osiągnięcie harmonii z wuwei. Drugim dużym przedstawicielem taoizmu oprócz Laozi jest Zhuangzi, który napisał Nanhuajing- księgę południowego kwiatu. Księga ta prezentuje wysokie walory filozoficzne, anegdotyczne i literackie. Zasadniczą różnicą pomiędzy pojmowaniem dao przez Laozi i Zhuangzi jest to, że pierwszy z nich traktował je realistycznie, natomiast Zhuangzi bardziej abstrakcyjnie jako jedność wszystkiego w ogólności. Geniusz Zhuangzi polegał na tym, że odkrył nie rozwiązanie, bo w świecie przedmiotowo-podmiotowym nie da się pokonać sprzeczności, lecz wyjście poza te sprzeczności, a jest nim kontemplacja, w której zanikają sprzeczności. Jest to stan, w którym nie ma przedmiotu, na który patrzymy, nie pamiętamy również o sobie, jesteśmy gdzieś pomiędzy nimi lub poza nimi. Jednym z kontynuatorów filozofii Laozi i Zhuangzi był Liezi, który napisał dzieło w ośmiu rozdziałach, nazwane jego imieniem Liezi, inaczej zwane "Chongxu zhenjing", czyli "Prawdziwa księga narastającej pustki". Liezi uważał, że wiedzy nie da się przekazywać pojęciowo, a jedynie poprzez życie. Zdaniem Liezi, w życiu praktycznym powinniśmy kierować się spontanicznością, żyć naturalnie, zgodnie z dao i reagować według wewnętrznych pobudek i to zawsze stosownie do okoliczność.

Zasady, które zostały przedstawione powyżej dotyczą również Bing Jia „Szkoły Wojny”. Ponad dwadzieścia pięć wieków temu zapoczatkowł ja chiński generał, dowódca i teoretyk wojskowości oraz filozof imieniem Sun Tzu (Sun Wu) ), żyjący pod koniec Okresu Wiosen i Jesieni, ok. 500 roku p.n.e.. Jego klasyczne dziś dzieło „Sztuka Wojny", zasady w nim zawarte pomagały generałom i dowódcom wielokrotnie wygrywać bitwy prowadzone dość często w niesprzyjających warunkach. W tym momencie warto zauważyć, że jest to jedyna ze starożytnych szkół, która przetrwała przez stulecia w prawie niezmienionym kształcie. Mądrość i koncepcje Sun Tzu są od setek lat wykorzystywane zarówno w wojsku, polityce i handlu, a uogólnione stosują się wręcz do życia, które zaczęto rozpatrywać w kategoriach walki. Jednym ze sposobów ćwiczenia tego rodzaju "strategicznego myślenia" jest gra znana w Japonii pod nazwą go, a w Chinach wei qi.

Podstawową tezą "Sztuki Wojny" Sun Tzu jest to by pokonać przeciwnika mądrością a nie samą siłą. Mówił, że działania wojenne obejmują jednocześnie obszary polityki, ekonomii, działań militarnych oraz dyplomacji. Podstawowa koncepcja Sun Tzu zawarta została w maksymie: "zwyciężać bez konieczności podejmowania walki". Oznaczało to osiąganie maksimum korzyści przy minimalnych kosztach i ryzyku. Chińska teoria prowadzenia walki mówi, że obydwaj przeciwnicy mogą być zwycięzcami, jak i przegranymi, natomiast ich wygrane czy też przegrane mogą być różne. Dostrzeżono więc, że walka ma tak naprawdę wymiar wielopoziomowy.

Dostrzeżono też, że tak naprawdę sukces można osiągnąć samemu zachowując swobodę ruchów, podczas gdy przeciwnik ma ograniczone możliwości działania. Według Sun Tzu, ideałem byłoby uniemożliwienie walki przeciwnikowi. Osiągano to także poprzez zaspokajanie żywotnych interesów przeciwnika. Pomagała w tym koncepcja "nieproporcjonalności zysków i strat". To co dla jednej strony może być niewielką stratą, dla drugiej może stanowić wielką zdobycz. Oznaczało to "zdobycie punktów strategicznych" a więc "konkurencję".

Jedna z zasad taoizmu mówi, że "wszelka siła jest krótkotrwała i nieuchronnie ulega rozkładowi". Oznacza to, iż atak czy też działanie są efektywne tylko na krótki dystans. Dlatego też opracowano metodę "działań pośrednich". Przykładem jesz tu kampania wojenna Sun Bina (370-301 r. p.n.e.).Dzięki stworzeniu pozorów umożliwił zajęcie przez dowodzone przez siebie wojska najdogodniejszych pozycji i przygotowanie się do walki, przeciwnik natomiast musiał działać w pośpiechu, w narzuconym miejscu i czasie. Ten klasyczny dziś manewr określa się słowami: "okrążyć Wei, by ratować Zhao".

Na podstawie wielosetletnich doświadczeń chińscy teoretycy stwierdzili, że działania podejmuje się nie w oparciu o realia, ale na podstawie obrazu powstającego w umyśle. Wiedząc o tym można sterować zachowaniem i działaniami przeciwnika. Sun Tzu pouczał, że "gdy jesteś blisko - pokazuj, że jesteś daleko, jesteś daleko - zwódź, że jesteś blisko". Odnosiło się to zarówno do czasu, miejsca, sił i intencji. Stwierdzono również, że ten kto utrzymuje inicjatywę w swoim ręku - zwycięża, kto pozwala sobą manipulować przegrywa. Jednym z klasycznych przykładów jest: "hałasować od strony zachodniej a uderzyć od wschodniej". Można było też "kłamać pokazując prawdę" i zaatakować od strony od której były czynione przygotowania. Sun Tzu uważał, że duch walki i wola odniesienia zwycięstwa były ważniejsze od warunków materialnych. Starano się zmęczyć i wyczerpać przeciwnika, spowodować dezorganizację jego wojsk. Zdemoralizować wroga starano się przez nadzwyczajną wręcz dbałość o niego. Walka natomiast powinna była być podejmowana tylko wtedy, kiedy było się całkowicie pewnym zwycięstwa. Odnosiło się to szczególnie do strony słabszej w konflikcie. Ta strona nie mogła pozwolić sobie na porażkę.

Nauki Sun Tzu w odczuwalny sposób wpływały i nadal wpływają na ludzi Wschodu. Stały się bowiem częścią kultur Azji. Oczywiście, praktyka dotycząca wojny, handlu czy też po prostu życia nie zawsze przystawała do teoretycznych zasad. Jedni stosowali te techniki lepiej, inni gorzej. Moim zdaniem warto zapoznać się z filozofią i zasadami starożytnych Chin. Ta nauka może być użyteczna dla ludzi zachodniego świata, pokazywać do czego inni są zdolni. Może inspirować nasze myślenie na temat spraw publicznych jak i również osobistych.