strona główna
przedmiot nauki
rozwój myśli
cele
administracja
czynniki kształtujące
państwo
ustrój
wojna
pokój
informacja
polityka społeczna
polityka administracyjna
polityka zagraniczna
polityka gospodarcza
polityka ekologiczna
polityka rządu
polityka samorządu
polityka organizacji
polityka adm. prywatnej
referaty
egzamin
linki


:: POLITYKA SPOŁECZNA ::


Marcin Sieniawski: Polityka przeciwdziałania bezrobociu

Kwestia do rozważenia na dziś: Polityka przeciwdziałania bezrobociu, czyli o tym iż " nie chcę doprawdy być sprawcą buntu, ale proszę byście cierpliwie wysłuchali, gdyż powiem to, co jest na ustach wielu" .

1. Nierówności społeczne, czyli o tym iż nie można uleczyć pacjenta, bez zlokalizowania choroby, a także o tym jak odróżnić chorobę od kataru.

Wiele zasadzek, wiele zdrad grozi co dzień ludziom niewinnym- jak pisał Modrzewski - wielkie wszędzie tłumy niepoczciwych. Ubodzy, dobrotliwi, słabi są w ucisku bogaczy, zuchwalców, możnych; muszą słuchać ich obelg i pogróżek, patrzeć na gęby pychą nadęte, oglądać się na szable dobyte, znosić razy.

Według teorii konfliktu Marksa , każdy rodzaj organizacji społecznej zawiera konfliktorodne nierówności, przejawiające się w sprzeczności interesów . I tak dobrobyt i władza są w społeczeństwie nierówno podzielone. Cechą każdego społeczeństwa jest powstawanie na tym tle sprzeczności. U podstaw tej teorii leży twierdzenie, że kapitalizm stanowi nową formę organizacji społeczeństwa, opartą na wyzysku robotników przez właścicieli kapitału. Społeczeństwo kapitalistyczne nieuchronnie prowadzi do antagonizmów klasowych, a nie do zgody. Konflikt i brak harmonii w sposób nieunikniony wynikają z samej struktury tego społeczeństwa.

Marksowska teoria zakłada, że przynosząca zysk produkcja dóbr nieuchronnie prowadzi do powstania ustroju społecznego, odzwierciedlającego pogoń za zyskiem.

Człowiek dąży do posiadania. Na początku gdy nie ma nic, jego celem jest zdobycie pracy, mieszkania. Gdy już to osiągnie, chce zarabiać więcej, by móc pozwolić sobie na rzeczy , o których nie myślał na początku, ale które są w posiadaniu otoczenia, np. auto. Gdy to osiągnie, chce zarabiać więcej, aby spełnić swoje następne, pojawiające się z upływem czasu marzenia, cele. Pewnego dnia osiągnie wszystko. Dzięki pracowitości i ambicji. Na konto wpłyną dalsze wielocyfrowe liczby. W pewnym momencie człowiek ma już wszystko, jedyną zmianą są dodatkowe zera do cyfr na rachunkach bankowych. Człowiek może osiągnąć wszystko, na co pozwala mu jego ambicja, wola, inteligencja. Ludzie mają jednak różne predyspozycje. Predyspozycje wraz z cechami charakteru, osobowości, przy odpowiednim uwarunkowaniu społecznym zwiększają szansę osiągnięcia ponadprzeciętnych wyników. Nie wszystkim dane jest jednak osiągnięcie wszystkich celów. Wielu pozostanie na najniższym "poziomie". Ich środki finansowe wystarczą na to co jest w sferze, gdzie zarabia się tyle, aby zapewnić te podstawowe środki do życia . Bo wielu ma talent np. rzemieślniczy, chcą pracować fizycznie. Oni nie mają szans na osiągnięcie najwyższego "poziomu", gdyż ich praca nigdy nie będzie opłacana ponad przeciętną. Ich ambicją jest zapewnienie bytu rodzinie i zaspokojenie jej społecznego współistnienia.

W świecie istnieje stan nierówności. Bo ludzie są rożni. Maja różne charaktery i charakterystyczne cechy, te wrodzone i nabyte. Pierwsze przekazywane z genami, natomiast drugie kształtowane w procesie życia. Jak pisał A. F. Modrzewski - nie wiem , czy należy się godzić na pomieszanie szlachcica z rycerzem. Zaiste nie można się urodzić rycerzem, choć można się urodzić szlachcicem. I tak inną jest rzeczą: być uczonym, a być synem uczonego, tak inną: być rycerzem, a synem rycerza. Nie tedy to samo urodzić się szlachcicem a należeć do rycerskiego stanu

Stan nierówności, w którym dobra są nierówno podzielone jest stanem naturalnym. Od zawsze. Tak jak fakt, że ktoś jest predysponowany do tego, aby być prawnikiem, inny zaś szewcem.

Polemizować można jedynie z tym dlaczego adwokat, sędzia zarabia więcej, a szewc mniej. Bo adwokatowi trudno przecież byłoby wykonywać swój zawód, gdyby nie miał w czym pójść do pracy. Ale to kwestia do rozważenia - na jutro.

To czy mamy predyspozycje do wykonywania zawodu szewca, czy adwokata, nie zależy od nas tak jak to , że nie każdy może urodzić się szlachcicem. Ale jeżeli tak się stanie, to czy pozostaniemy szlachcicem zależy od nas. Już tylko od nas zależy, czy staniemy się rycerzem- każdy w swoim zawodzie. Wykonując go rzetelnie. Tak aby sprostać swemu powołaniu, nie minąć się z nim i nie zapaść w ten sposób na chorobę przeciętności, gdyż nie ma nic gorszego jak minięcie się ze swoim talentem, zmarnowanie go. Myślę dlatego , że każdy jest powołany , abstrahując od efektów finansowych, do pracy wspaniałej, satysfakcjonującej , wydajnej, do stania się rycerzem sumienności i pilności w swoim zawodzie.

A na katar najlepszy jest czosnek.

2. Praca, a otwarte drzwi.

W treści prawa człowieka do pracy zawiera się prawo do wolności wyboru pracy odpowiednio do uzdolnień naturalnych i nabytych umiejętności, prawo wyboru zawodu, prawo do wykształcenia ogólnego i zawodowego. Dlatego też pierwszym podstawowym zadaniem wszystkich i każdego rządu, polityków, kierowników przedsiębiorstw, właścicieli zakładów powinno być jedno: dać pracę wszystkim . Poprzez nią zarówno wszyscy jak szewc, adwokat zdobywają doświadczenie, wzmacniają siły swojego charakteru oraz siły duchowe i fizyczne, poczucie obowiązku, sumienność, zdolność do poświęceń. Praca nadaje życiu ludzkiemu sens, dopełnia go. Jednostka winna swe prace, trud, pilność ku temu obracać, by wszystkim obywatelom działo się dobrze i aby wszyscy mogli żyć życiem szczęśliwym .

Praca jest naszym ludzkim losem, istotnym aspektem naszego życia, co trzeba rozumieć nie tylko jako opis stanu faktycznego, lecz także jako zadanie i zobowiązanie. Także państwa. Gdyż państwo powinno koordynować życie gospodarcze i gwarantować inicjatywę poszczególnych osób, grup, środków i lokalnych warsztatów pracy . Władza państwowa musi wspierać inicjatywy jednostek i struktur pośrednich podejmujących walkę z bezrobociem.

Można mnożyć teorie, poglądy, powinności i inicjatywy składające się na politykę przeciwdziałania bezrobociu. Jednak wszystkie te czynniki mają jeden wspólny mianownik. Pozbawione ludzkiej woli są przestrzenią nie do zdobycia. Tak jak chęć otwarcia drzwi, bez istnienia tych drzwi.

3. Podsumowanie, czyli o tym jak przeciwdziałać bezrobociu i dlaczego warto być naiwnym.

Wola, aby inicjować działania mające na celu przeciwdziałanie bezrobociu ( zasada pomocniczości, czyli pierwszeństwa dla odpowiedzialności własnej ), a przede wszystkim wola aby pracować, wola osiągania zamierzonych celów i konsekwencji w dążeniu do ich osiągnięcia powinna być kształtowana od najmłodszych lat.

To właśnie praca jest jednym z najważniejszych czynników w wychowaniu młodzieży- najpierw poprzez zdobywanie wiedzy. Wg Modrzewskiego należało przyzwyczajać dzieci od najwcześniejszych lat do pracy oraz sprawdzać jej wyniki . Wszczepienie dzieciom kultu pracy wydawało się Modrzewskiemu tak ważne, iż opowiadał się za wprowadzeniem do Polski obyczaju tureckiego, który nakazywał uczyć każde dziecko jakiegoś rzemiosła. Dalej miałoby następować systematyczne kształcenie, gdy ktoś zdradzał wyrażne zamiłowanie w określonym kierunku " pobaczywszy, a wyrozumiawszy rodzice rozum albo dowcip młodzieńczyka swego , niech go wprawią w takowe nauki albo rzemiosła, do których by go przyrodzenie ciągnęło, albo takich nauk albo rzemiosł pierwsze zaprawowanie poznawać i miłować poczynał .

Państwo to twór zbyt skomplikowany, obszerny, aby mógł skupić się na jednostce. Skuteczność działania państwa może objawić się tylko w tworzeniu instytucji, warunków edukacji, kształtowania gospodarki, programów, i dlatego jest to skuteczność niewystarczająca.

Aby polityka przeciwdziałania bezrobociu była skuteczna, należy odwołać się, moim zdaniem, do żródeł , czyli rodziców, oraz powiedzmy aspektu społecznego, czyli w tym wypadku ludzi możnych. Rodzice są przy dzieciach. Możni zaś a `priori mogą więcej-są bliżej ludzi niż państwo i państwowe programy dla bezrobotnych.

Dlatego na politykę przeciwdziałania bezrobociu, aby była skuteczna należy patrzyć w szerokim wymiarze.

Państwo jak już wspomniałem, kreuje twory generalne, ludzie zaś mogą poprzez swój wkład tchnąć w nie ducha , spersonifikować je. Bo tak jak tworem generalnym jest system edukacji, tak wychowanie dzieci w poszanowaniu wartości należy do rodziców, do nich należy też przygotowanie dziecka do wejścia w świat dorosłych, do samodzielności, czyli własnej drogi zawodowej. To rodzice są najbliższymi "towarzyszami" młodego pokolenia od urodzenia do dorosłości. I od rodziców dzieci uczą się "życia", rodzice są dla nich wzorem do naśladowania. Oczywiście powinno temu towarzyszyć wykorzystywanie instytucji stworzonych przez państwo tj. szkoły, dóbr kultury.

Wybitni ludzie tworzą dzieła, wspaniałe obrazy, rzeżby. Są one podziwiane przez pokolenia. Są odbiciem wnętrza swego autora, jego wizji świata i człowieka. Patrząc na nie, podziwiamy owo dzieło, nas z umysł jest pełen przeżyć estetycznych. Pomoc innym, przez ludzi możnych, którzy mogą więcej,ponieważ mają odpowiednie środki, w tym wypadku pomoc w zatrudnieniu też może być dziełem. Choć nie znajdziemy go w muzeach, na wystawach.

I może to być różna pomoc, np. zainwestowanie w uzdolnione dziecko ubogiej rodziny, czy pomoc finansowa dla chorego dziecka. Dzięki temu zdolne dziecko osiągnie więcej, chore wyzdrowieje. Będą mogły znależć kiedyś pracę. Lub lepszą pracę.

Te dwa skromne przykłady pomocy to dzieło wielkie i również utrwalone. Nie w pięknych obrazach, czy równie pięknych rzeżbach, ale we wdzięcznych ludzkich sercach.

Dlaczego to wszystko jest takie ważne?

Z dwóch powodów. Po pierwsze, czyż małe drzewko dębu, które zapuści mocne korzenie w zdrowej glebie, nie rozwinie się w piękny dąb, który kiedyś będzie przedmiotem podziwu, symbolem siły i trwania? Po drugie, kto wie, może pewnego dnia znajdzie się na czyjejś drodze i podczas "upału, bądż" burzy da schronienie.

Dlatego my bogaci miejmy serce i patrzmy w serce; my biedni, chorzy starajmy się właściwie odpowiedzieć na wyciągniętą rękę. Dlatego my bogaci zobaczmy wokół tłum, ludzi a wśród nich człowieka, a my biedni znajdżmy się na liście ludzkich sensów - dzięki pracy.

Polityka przeciwdziałania bezrobociu, moim zdaniem, powinna rozpoczynać się od najmłodszych, trwać do najstarszych lat życia człowieka- wtedy np. poprzez przykład postawy życiowej. Składać się na nią powinna: polityka państwa, ale przede wszystkim wychowanie ( tak , aby póżniej nie leczyć samych skutków), edukacja, a także pomoc innym i pomoc innych..

Być może powyższe wywody obarczone są pewną dozą naiwności. Z pewnością są naiwne.

Lecz naiwni są tylko ludzie ufający i wierzący innym. Ale też ufający sobie i wierzący w siebie.

Jeśli rozumieć politykę jako sposoby osiągania celów, to widzę w słowach powyższych - pewne - symptomy osiągnięcia celu, czyli rozwiązania problemu bezrobocia.

Tak jak wyleczenie kataru można osiągnąć poprzez jedzenie czosnku - ale przecież nie tylko...